Oferta limitowana:
  • 00

    D.

  • 00

    G.

  • 00

    Min.

  • 00

    Sec.

1+1 kawy CAPRISETTE & PARALLEL
Drugą, identyczną paczkę otrzymasz w prezencie.

Kawa i Wietnam, czyli kawa wietnamska

kawa po wietnamsku

Wietnamczycy wymyślili całe mnóstwo ciekawych sposobów picia kawy. Mają nawet swoją własną maszynkę do zaparzania małej czarnej nazywaną Phin.
Kawa wietnamska robi na świecie furorę.

Zwyczaj picia kawy zaszczepili w Wietnamie kolonizatorzy francuscy w XIX wieku. Dzisiejsza Socjalistyczna Republika Wietnamu była niegdyś częścią Indochin Francuskich, czyli francuskiej kolonii na Półwyspie Indochińskim.
Kolonizatorów wypędzono w połowie ubiegłego stulecia, została po nich między innymi kawa. Kilka dziesięcioleci gospodarki komunistycznej, które nastąpiły tuż potem doprowadziło kraj do ruiny gospodarczej. Uprawa kawowców stała się dla Wietnamczyków sposobem na wyrwanie się ze szponów ubóstwa.

Kawa po wietnamsku i jej historia

Pierwsze uprawy kawowca pojawiły się w Wietnamie w latach 90. Spragnieni sukcesu komercyjnego Wietnamczycy, tak bardzo zaangażowali się w uprawę czerwonych owoców, że dziś, po 30 latach Wietnam jest po Brazylii drugim na świecie producentem kawy.

Według BBC, wietnamski przemysł kawowy zatrudnia około 2.6 miliona ludzi. Większość produkcji przeznaczana jest na eksport, bo sami Wietnamczycy, podobnie jak ich sąsiedzi, Chińczycy, nadal wolą pić herbatę niż kawę.
W kawiarniach do filiżanki kawy dodawana jest często mała czarka ze słabą herbatą zieloną lub jaśminową, tak dla przepłukania kubków smakowych.

Z ostatnich dziesięcioleciach sytuacja ekonomiczna kraju znacznie się poprawiła. W latach 90. około 60% lokalnej ludności żyła poniżej poziomu ubóstwa, dziś, dotyczy to mniej niż 10% osób (dla porównania, w Polsce jest to około 5 % osób).

Jeśli chodzi o najbardziej popularną odmianę kawy w Wietnamie, to głosy są podzielone. Fakt jest taki, że Wietnamczycy uprawiają zarówno mocniejszą Robustę, (zawiera około 1.6 -2.7% kofeiny), jak i nieco słabszą Arabikę (zawiera 1-1.5% kofeiny).  Niektóre źródła mówią, że to ze względu na większą popularność Robusty, która ma lekko gorzkawy posmak, wiele wietnamskich przepisów kawowych zawiera gigantyczne ilości cukru.

Kawę pije się tu z lodem, z jajkami, ze skondensowanym mlekiem, z mlekiem kokosowym, z owocami i na wiele innych, zupełnie nowych dla nas sposobów. Przyjrzyjmy się tym najbardziej znanym i popularnym. Każdy, kto choćby w marzeniach wybiera się do Wietnamu, powinien wiedzieć czego może się spodziewać na ulicach Hanoi czy Ho Chi Minh. Sprawa jest tym bardziej aktualna, jeśli zostajesz w domu. Podobno nic tak nie poprawia humoru jak filiżanka dobrej wietnamskiej kawy.

Ca phe sua da – wietnamska kawa z lodem

To co, podobno najbardziej dziwi podróżników z Europy, to fakt, że wietnamska kawa bardzo często serwowana jest na zimno, z kostkami lodu.

Taka jest właśnie Ca phe sua da. Oto przepis jak przyrządzać ją w domu.

Składniki:
– Średnio palona kawa gruboziarnista. Być może uda Ci się dostać kawę marki Trung Nguyen, czyli najpopularniejszą kawę produkowaną w Wietnamie.

– Słodkie mleko skondensowane. Może być zwykłe, polskie, ale w sklepach z żywnością azjatycką dostać można skondensowane mleko wietnamskie, które jest nieco gęstsze,

– Kruszony lód,

– Wietnamski zaparzacz do kawy czyli Phin. Można dostać go w sklepach z żywnością azjatycką. Jest to metalowy, dość zwyczajnie wyglądający przedmiot. Rozkłada się na cztery lub pięć części, zależnie od modelu (podstawka, zbiornik z filtrem, mała praska i przykrywka). Nie powinien być drogi.

  1. Wszystkie cztery części zaparzacza do kawy po wietnamsku wkładamy do miski i zalewamy wrzątkiem. Następnie wycieramy je do sucha przy pomocy ręcznika papierowego. Chodzi o to, aby zaparzacz był idealnie czysty, a zaparzona w nim kawa miała niczym nieskażony, silny smak. Czynność ta jest częścią wietnamskiego rytuału parzenia kawy. Kawa po wietnamsku zaparza się powoli, i nie da się jej zaparzyć bez chwili refleksji.
  2. Wsypujemy dwie – trzy – cztery łyżeczki kawy do zaparzacza. Można delikatnie nim potrząsnąć, tak żeby kawa równomiernie rozłożyła się na dnie. Ilość łyżeczek zależy oczywiście od tego jak mocną kawę chcemy przygotować. Ważne, aby gwint od praski, który znajduje się na dnie zaparzacza, wystawał ponad kawę.
  3. Przykrywamy kawę praską, którą dokręcamy tak, aby dobrze dociskała zmieloną kawę do dna zaparzacza.
  4. Do szklanki nalewamy 3-4 łyżeczki skondensowanego mleka.
  5. Zaparzacz ustawiamy na szklance z tym właśnie mlekiem ( jeśli chcemy przyrządzić klasyczne Ca phe sua da) lub na pustej szklance.
  6. Wlewamy około łyżeczkę wrzątku na praskę, przykrywamy i czekamy przez około 30 sekund, aż kawa wchłonie wodę.
  7. Zaparzacz wypełniamy wrzątkiem do wysokości około 3/4 i znów przykrywamy.
  8. Czekamy aż kropla za kroplą, kawa opadnie do szklanki. Ten proces trwa kilka minut. Można przyglądać się uważnie każdej kropli, słuchać w tym czasie ulubionej muzyki. Można poczytać gazetę, wyjrzeć za okno, odpocząć. Podobno ten właśnie magiczny moment jest przedmiotem niezliczonych wietnamskich piosenek, poematów i innych utworów literackich.
  9. Aby kawa zachowała temperaturę, szklankę można wstawić na czas skraplania do miski z gorącą wodą.
  10. Czas parzenia kawy wynosi około 6 -7 minut.
    Kiedy pierwsza porcja wody przesączy się przez kawę, praskę można nieco poluzować, dodać drugą porcję wody i znów poczekać.
  11. Ostatni krok procesu parzenia kawy po wietnamsku, zależy od tego na jaką kawę mamy ochotę.

Jeśli życzysz sobie Ca phe den – do świeżo zaparzonej kawy dodaj tylko łyżeczkę cukru. To coś w rodzaju podwójnego espresso z cukrem (z całym szacunkiem dla Ca phe den).

Jeśli masz ochotę na Ca phe den da – wrzuć do szklanki ze świeżo zaparzoną kawą kilka kostek lodu.

Kawa Ca phe cot dua to z kolei kawa z mlekiem skondensowanym i mlekiem kokosowym, a czasem także z dodatkiem lodów waniliowych.

Przygotowując popularną Ca phe sua da powinno się ustawić zaparzacz do kawy na szklance z mlekiem skondensowanym, tak by pojedyncze krople spadały prosto do mleka. Następnie całość trzeba zamieszać i wlać do wysokiej szklanki z pokruszonym lodem. Gotowe!

Nie tylko smak, ale i widok takiej kawy robią na prawdę bardzo przyjemne wrażenie.

Ca phe trung czyli kawa wietnamska z jajkiem

Kawa wietnamska z jajkiem przypomina naszą polską, dowolną kawę z koglem-moglem. Składniki i sam rytuał przyrządzania kawy nieco się różnią, ale zawartość kalorii jest porównywalna…

Składniki:
– Dwie łyżki wietnamskiej kawy lub innej gruboziarnistej kawy średnio palonej,

– cztery łyżeczki mleka skondensowanego,

– dwa jajka,
– dwie łyżeczki miodu,
– jedna łyżeczka esencji waniliowej,

– 80 -100 ml wrzątku,
– zaparzacz do kawy po wietnamsku, czyli Phin.

  1. Zaparz kawę w zaparzaczu (patrz przepis powyżej). Utrzymuj ją w cieple, np. wstaw szklankę do miski z gorącą wodą.
  2. Utrzyj żółtka z dwiema łyżeczkami miodu i esencją waniliową. Możesz to zrobić mikserem lub ręcznie. Ucieraj do momentu kiedy masa stanie się puszysta.
  3. Do czystej filiżanki wlej gorącą kawę, na wierzch dodaj masę miodowo-jajeczną, następnie powoli, cienką strużką dolewaj skondensowane mleko. Mleko powinno osiąść na dnie. Wietnamska kawa z jajkiem prezentuje się świetnie w szklance, przez którą widać jej trzy warstwy, które oczywiście na końcu trzeba ze sobą zmieszać.

Ca phe trung można podawać na gorąco, można podawać ją z lodem, z dodatkiem czekolady. Szczególnie ciekawe jest zmieszanie mocnej, gorącej kawy z jajkiem z  pokruszonymi drobno kostkami lodu.

W Wietnamie istnieją kawiarnie, które od dziesięcioleci specjalizują się w przyrządzaniu hektolitrów różnego rodzaju kogla-mogla i podawaniu tylko i wyłącznie różnych odmian Ca phe trung.

Kopi Luwak – najdroższa kawa na świecie

Pisząc o kawie po wietnamsku nie można pominąć Kopi luwak czyli jednej z najdroższych kaw na świecie. Kilogram takiej kawy może kosztować nawet 1300 dolarów, a jedna filiżanka około 100 dolarów. Oczywiście są tańsze wersje Kopi luwak, ale o tym za chwilę.

Dlaczego ta właśnie kawa wietnamska jest aż tak droga?
Chodzi o małe zwierzątko, łaskuna palmowego, który wyglądem przypomina nieco łasicę. Łaskuny żywią się wyjątkowo dorodnymi owocami kawy, które selekcjonują według tylko sobie znanych kryteriów. Łaskun nie trawi całego ziarna, a jedynie przepuszcza je przez swój układ pokarmowy.  W jelitach tych zwierząt, kawa nabiera ponoć wyjątkowego smaku. Odchody łaskunów są następnie ręcznie zbierane, ziarna kawy są z nich ręcznie wysupływane, a następnie prażone i mielone.

I wszystko byłoby OK, gdyby nie fakt, że od wielu lat nikt już nie chodzi po dżungli w poszukiwaniu odchodów łaskuna. Dużo prościej jest trzymać zwierzęta w niewoli i w ten sposób maksymalizować efektywność produkcji Kopi luwak.

Hodowle łaskunów to rzędy niewielkich klatek w których zamknięte są zwierzęta. Wielu podróżników, turystów i blogerów bojkotuje dlatego egzotyczną Kopi luwak sprzeciwiając się dręczeniu łaskunów. Jeśli ktoś kiedyś zaproponuje Ci Kopi luwak, po “okazyjnej” cenie 500 dolarów za kilogram, to zazwyczaj oznacza, że kawa pochodzi z hodowli klatkowej. Nie polecamy!

FAQ

Q: Czym różni się kawa z Wietnamu od tej, którą pijemy w Polsce?

A: Można powiedzieć, że właściwie wszystkim, bo inny jest zarówno sposób jej zaparzania jak i najbardziej popularne smaki. Kawę w Wietnamie przyrządza się w specjalnym zaparzaczu, który nazywa się Phin, a podaje się ją zazwyczaj na zimno i na słodko.

Q: Jak wygląda proces zaparzania kawy po wietnamsku?

A: Proces parzenia wietnamskiej kawy odbywa się w specjalnym zaparzaczu, ale to co naprawdę go wyróżnia, to fakt, że wymaga nieco czasu. Wietnamski zaparzacz do kawy działa powoli, także każdy kto ma ochotę na małą czarną wietnamską musi uzbroić się w cierpliwość, usiąść, odpocząć i spotkać z samym sobą.

Q: Jaki jest najlepszy przepis na kawę po wietnamsku?

A: Niemal każdy przepis na kawę po wietnamsku zawiera ogromne ilości lodu lub/i ogromne ilości cukru lub miodu.

Q: Czy wietnamska kawa jest droga?

A: Z wyjątkiem najdroższej kawy świata Kopi luwak, kawa w Wietnamie jest bardzo tania. Trung Nguyen, czyli najpopularniejsza marka kawy wietnamskiej dostępna w polskich sklepach, także nie należy do specjalnie drogich.